Jednym z najczęściej wykorzystywanych mechanizmów oszustw podatkowych są tzw. karuzele VAT. Proceder ten określany jest także mianem oszustwa podatkowego z wykorzystaniem znikającego podatnika czy też łamania ceny, gdyż występuje w niej zazwyczaj elementu transgraniczny.
Przeciętna karuzela VAT polega na tym, że towar z zagranicy importowany jest przez podmiot, który zarejestrował działalność gospodarczą, ale prowadzi ją tylko na papierze. Osoba ta nie opłaca podatku, zaniżając cenę do dalszej odsprzedaży. W przypadku wszczęcia kontroli podatkowej okazuje się, że podmiot ten prowadzony lub zarządzany był przez tzw. słupa, a firma tak naprawdę nie istnieje – stąd nazwa „znikający podatnik”.
Towar następnie przekazywany jest do dalszych firm tzw. buforów. Rolę buforów pełnią przede wszystkim podmioty kontrolowane przez zorganizowaną grupę przestępczą, które jedynie pozorują prowadzenie działalności gospodarczej. W tej grupie mogą znaleźć się jednak i legalnie działający przedsiębiorcy, którzy skuszeni okazyjnie niską ceną, zakupili towar bez weryfikacji kontrahenta. To właśnie nieostrożni menagerowie są tymi najbardziej narażonymi na wkręcenie w karuzele VAT.
Kolejnym ogniwem łańcucha dostaw w karuzeli VAT jest broker. To zazwyczaj duży podmiot o ustabilizowanej pozycji na rynku, który dokonuje eksportu towaru za granicę. Brokerami staja się zawsze legalnie działający przedsiębiorcy – bywają nimi nawet spółki Skarbu Państwa. Brak ostrożności przy dobieraniu kontrahentów może doprowadzić menagerów takich spółek do postawienia zarzutów karnych.
Broker dokonuje eksportu towaru za granicę, skąd sprzedawany towar ponownie wprowadzany jest na polski rynek za pośrednictwem znikającego podatnika. W ten sposób domyka się krąg dostaw i rozpoczyna nowy. Nazwa „karuzela VAT” pochodzi właśnie od skojarzenia z kręceniem towaru w kółko.