Blog Kancelarii Adwokackiej Smok i Partnerzy
Kredyt hipoteczny trwalszy od małżeństwa
Postępowanie rozwodowe dla większości osób wiąże się z przykrymi doświadczeniami. W trakcie jego trwania małżonkowie często nie zdają sobie sprawy, że po jego zakończeniu czeka ich kolejne trudne postępowanie.
Orzeczenie pomiędzy stronami rozwodu w większości przypadków nie rozwiązuje bowiem kwestii podziału zgromadzonego przez nich w czasie trwania małżeństwa majątku.
O ile bowiem kodeks rodzinny i opiekuńczy dopuszcza możliwość rozwiązania tej kwestii w toku postępowania rozwodowego to praktyka pokazuje, że takie przypadki zdarzają się incydentalnie. Zgodnie z art. 30 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego sąd w wyroku rozwodowym, na wniosek jednego z małżonków, może dokonać podziału majątku wspólnego stron o ile nie spowoduje to nadmiernej zwłoki w postępowaniu. Tym samym w efekcie najczęściej konieczne jest przeprowadzenie kolejnego postępowania w tym celu.
Jednym z najczęstszych problemów w toku postępowania o podział majątku jest kwestia zaciągniętych przez strony w czasie trwania małżeństwa kredytu hipotecznego.
Jak bowiem dokonać ustalenia wartości posiadanej przez strony wspólnej nieruchomości w sytuacji gdy jest ona obciążona kredytem?
Praktyka i orzecznictwo sądów w tym zakresie nakazują dokonywać podziału wyłącznie aktywów posiadanych przez małżonków z pominięciem pasywów. W praktyce oznacza to, że sąd dokonana ustalenia wartości rynkowej nieruchomości z pominięciem obciążenia kredytowego.
W postanowieniu Sądu Najwyższego z dnia 12 lipca 2019 r. (sygnatura akt I CSK 713/17) stwierdzono, że w razie podziału majątku wspólnego i przyznania jednemu z byłych małżonków nieruchomości obciążonej hipoteką wartość tego składnika nie powinna uwzględniać wartości obciążenia. Sąd podzielił tu stanowisko zawarte w uchwale składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z 27 lutego 2019 r. (sygnatura akt III CZP 30/18), zgodnie z którym podział majątku wspólnego obejmuje wyłącznie aktywa (prawa majątkowe), a nie rozciąga się na pasywa (długi), zaś art. 686 k.p.c. stosowany odpowiednio (art. 46 k.r.o. w związku z art. 688 i art. 618 k.p.c.) wskazuje na dopuszczalność rozliczenia w postępowaniu o podział majątku wspólnego jedynie długów spłaconych w czasie między ustaniem wspólności a podziałem majątku. W związku z tym nie można w postępowaniu o podział majątku dokonywać rozliczeń zaciągniętych przez małżonków i niespłaconych długów.
Co to oznacza dla przyszłych małżonków? Taki sposób rozstrzygnięcia powoduje, iż niezależnie od tego komu przypadnie na wyłączną własność posiadana przez strony nieruchomość wobec ich wierzyciela, czyli banku, pozostają oni dłużnikami solidarnymi. Tak więc wierzyciel może zaspokoić się z majątku każdego z małżonków niezależnie od tego, który z nich jest w chwili obecnej właścicielem nieruchomości.
W dniu 28 marca 2019 roku Sąd Najwyższy rozpoznając przedstawione mu przez zagadnienie prawne podjął uchwałę (III CZP 21/18) wprowadzającą nieznaczną modyfikację prezentowanego dotychczas stanowiska zgodnie z którą w sprawie o podział majątku wspólnego małżonków, obejmującego nieruchomość obciążoną hipoteką zabezpieczającą udzielony małżonkom kredyt bankowy, sąd – przydzielając tę nieruchomość na własność jednego z małżonków – ustala jej wartość, jeżeli nie przemawiają przeciwko temu ważne względy, z pominięciem wartości obciążenia hipotecznego.
Z jednej strony zatem Sąd Najwyższy potwierdził dotychczas prezentowany pogląd w tym zakresie, z drugiej natomiast stron zastrzegł, że pozostaje on aktualny do czasu gdy w sprawie nie zachodzą szczególne okoliczności przemawiające za stanowiskiem przeciwnym. Do takich okoliczności zaś zaliczył przykładowo zwolnienie przez bank jednego z małżonków z długu, bądź porozumienie zawarte pomiędzy małżonkami co do przejęcia zobowiązań.
Tak więc decydując się podział majątku i przedstawienie swojego stanowiska w sprawie należy pamiętać o sposobie ustalania wartości nieruchomości przez Sąd. Jeżeli żadne z małżonków nie posiada wystarczającej zdolności kredytowej do przejęcia całego zobowiązania nawet podzielenie przez sąd ich majątku wspólnego nie doprowadzi do zakończenia ich wspólnego zobowiązania kredytowego. Należy mieć także na uwadze, że chcąc przejąć na wyłączną własność wspólną nieruchomość zobowiązani będziemy do spłaty na rzecz współmałżonka kwoty odpowiadającej – najczęściej – połowie wartości rynkowej nieruchomości. Kluczem do sukcesu jest więc dobrze sporządzony wniosek o podział majątku dorobkowego oraz właściwie określone składniki majątku. Nie bez powodu bowiem mówi się, że kredyt hipoteczny jest trwalszy od małżeństwa.
Adwokat Magdalena Widuch