Blog Kancelarii Adwokackiej Smok i Partnerzy

Co zrobić jeśli nie mam środków na spłatę pożyczki?

utworzone przez | 18.03.2024 | blog, Ciekawostki, Finanse, Prawo bankowe, Prawo cywilne

Pożyczanie pieniędzy jest w Polsce bardzo powszechną praktyką. Pożyczamy od banków, od instytucji parabankowych, ale też od bliskich. Często ma to miejsce w warunkach relacji towarzyskich i rodzinnych. Ale zdarza się też, że przedsiębiorcy korzystają z różnych form finansowania, w tym finansowania z prywatnych źródeł. Niejednokrotnie też zdarza się, że pożyczkobiorca przeliczy się jeśli chodzi o przewidywane możliwości spłaty swoich zobowiązań i zwyczajnie zabraknie mu gotówki na spłatę pożyczki. Co zrobić w takiej sytuacji?

Na pomoc przychodzą różne instytucje prawa cywilnego, przy czym w niniejszym artykule chcielibyśmy się skupić na jednej z nich, która została uregulowana w art. 453 Kodeksu cywilnego. Obcobrzmiącą łacińską nazwę tej instytucji „Datio in solutum” tłumaczy się na język polski po prostu jako „Świadczenie w miejsce wykonania”.

Jak działa datio in solutum? 

Instytucja ta wbrew pozorom nie jest skomplikowana. Polega na tym, że dłużnik, który zobowiązany jest do określonego świadczenia zwalnia się ze swego zobowiązania przez spełnienie innego świadczenia. W praktyce można sobie wyobrazić sytuację, w której wspomniany wcześniej pożyczkobiorca nie dysponuje środkami pieniężnymi na spłatę swojego zobowiązania, posiada jednak na przykład samochód, który jest warty mniej więcej tyle, co jego zobowiązanie z tytułu pożyczki. W takiej sytuacji, pożyczkodawca i pożyczkobiorca mogą dojść do porozumienia, zgodnie z którym pożyczkobiorca zamiast spłacać pożyczkę w pieniądzu, przeniesie na pożyczkodawcę własność samochodu. Efektem takiego porozumienia będzie wygaśnięcie zobowiązania pożyczkobiorcy w zakresie spłaty pożyczki.

Jakie warunki trzeba spełnić, aby datio in solutum było skuteczne?

Aby osiągnąć efekt wspomniany powyżej, konieczne jest zawarcie przez dłużnika (w tym wypadku pożyczkobiorcę) i wierzyciela (w tym wypadku pożyczkodawcę) stosownej umowy. Nie jest przy tym wymagane, by umowa została zawarta w jakiejkolwiek formie, na przykład pisemnej lub w formie aktu notarialnego. Niemniej jednak, dla uniknięcia wątpliwości zawsze sugerujemy, aby mieć pisemne potwierdzenie tego rodzaju czynności. Równocześnie z zawarciem umowy dłużnik powinien wykonać zobowiązanie, na które się umawia z wierzycielem. W naszym przykładzie będzie to przeniesienie własności samochodu na pożyczkodawcę.

Wymóg zawarcia umowy przez dłużnika i wierzyciela jest tu o tyle kluczowy, że dłużnik nie może na przykład sam zdecydować, że nie spłaci zobowiązania w sposób pierwotnie uzgodniony przez strony, ale w inny sposób. Na taką czynność potrzebna jest zgoda wierzyciela. Może to być zgoda wyrażona nawet przez facta concludenta (w sposób dorozumiany), jednakże musi ona wtedy wynikać z działania wierzyciela. Na przykład, wierzyciel przyjmuje samochód w posiadanie, rejestruje go na siebie i korzysta z niego jak właściciel. Taka sytuacja może budzić jednak pewne wątpliwości i doprowadzić do nieporozumień, dlatego – jak już wcześniej wskazano – nawet jeśli przepis prawa dla umowy dłużnika i wierzyciela nie wymaga żadnej szczególnej formy, to sugerujemy, aby tego typu działania utrwalić co najmniej w formie pisemnej dla bezpieczeństwa obu stron czynności. Pozwoli to ograniczyć ryzyko wystąpienia w przyszłości sporów na tle dokonanych przez strony czynności.

Jeśli masz wątpliwość, czy konkretne rozwiązanie jest możliwe do przeprowadzenia w świetle obowiązujących przepisów prawa, zapraszamy do kontaktu z prawnikami naszej Kancelarii, którzy do każdego tematu podchodzą w sposób indywidualny i dążą do tego, by rozwiązać problemy klientów w sposób jak najbardziej dla nich satysfakcjonujący.

Translate »